Bzdurki i laurki II

Z własnego doświadczenia:

Jakaż to piękność znowu na mnie czyha

iluzja znowu się we mnie rozpycha.

Zbrodnia to niesłychana

być miłym od rana.

Co robić drogi wieszczu?

W powietrzu unosi się więcej „kurew”

niż kropel deszczu.*

Z polityki:

Carpe diem.  Nadchodzą najważniejsze w historii wybory (znowu). Ponownie staniesz się najważniejszy.

Inwigilują, analizują, rozszyfrowują. Działają w dziurce od klucza, w internecie, są w telefonie i w telewizorze. Wciąż im mało, nie wiedzą. A ja wiem o nich wszystko, wystarczy,  bez internetu, telefonu i telewizora.

Na nic dobrego w Europie się nie zanosi,

Bo poziom obsesji się wznosi.

* To się zdarzyło pewnego wiosennego poranka w moim ogródku.