Z własnego doświadczenia:
Jakaż to piękność znowu na mnie czyha
iluzja znowu się we mnie rozpycha.
Zbrodnia to niesłychana
być miłym od rana.
Co robić drogi wieszczu?
W powietrzu unosi się więcej „kurew”
niż kropel deszczu.*
Z polityki:
Carpe diem. Nadchodzą najważniejsze w historii wybory (znowu). Ponownie staniesz się najważniejszy.
Inwigilują, analizują, rozszyfrowują. Działają w dziurce od klucza, w internecie, są w telefonie i w telewizorze. Wciąż im mało, nie wiedzą. A ja wiem o nich wszystko, wystarczy, bez internetu, telefonu i telewizora.
Na nic dobrego w Europie się nie zanosi,
Bo poziom obsesji się wznosi.
* To się zdarzyło pewnego wiosennego poranka w moim ogródku.