Mocarstwo atakuje

Mocarstwowe sny o potędze wygrywają w Polsce, zwłaszcza w czasie potężnej historycznej zawieruchy. Im bardziej gęstnieje mgła w naszych sprawach i wokół nich, tym klarowniej objawia się przyszłość Najjaśniejszej. Tak działo się w drugiej połowie lat trzydziestych, tak jest i obecnie. Jeden przykład, to głos wytrawnego komentatora poważnego dziennika (nazwiska nie podaję, bo chodzi mi o tendencję, a nie o wyłuskanie i krytykę pojedynczej opinii).*

W niedwuznaczny sposób sformułowana jest tam teza, że Polska może albo konsekwentnie dążyć do wielkości, dosłownie do mocarstwowości, albo boleśnie upaść, jeśli zejdzie z obranej drogi. Następne rządy łudzą się, jeśli sądzą, że istnieje jakaś droga odwrotu od inwestycji obecnych (tania energia atomowa, konkurencyjność, bogactwo, CPK, itd.) Wyruszyliśmy jako państwo w drogę bez powrotu, bez swobody manewru, bez alternatywy.

Ta wizja Polski jako mocarstwa jest atrakcyjna, nawet jeśli ryzykowna. Maszerujemy raźno ku wielkości, oby sprzyjał nam los. Jeśli, nie trudno, czeka nas los biedaka i pariasa. Porywają nasze elity polityczne, naszych analitycznych mędrców, naszych głośnych narodowców czyli prawie wszystkich na polskiej scenie te same ambicje bez pokrycia i wishful thinking. Teraz albo nigdy jest czas na podjęcie gry va banque.

Mocarstwowość ta jest raczej abstrakcyjna, bez odniesienia do innych aktorów na scenie międzynarodowej i bez wskazania, jak mocarna Polska przekładałaby swoja siłę na wpływy i korzyści.

Oczywiście, nie jest prawdą, że nie ma alternatywy wobec stawki na mocarstwowość. Ona nie jest realną alternatywą. Istnieje wiele dróg poprowadzenia polityki polskiej, każda realistyczna byłaby lepsza od drogi iluzorycznej, która wynika z zamiarów odstających od rzeczywistości, z wielkiego złudzenia i prowadzi do jeszcze większego rozczarowania.

Jedną z nich jest droga, dla Polski jako dobrego pośrednika w tym miejscu Europy, gdzie króluje brak zaufania i konflikt, zasugerowana przez mnie w „Państwie inteligentnym”.

*Rzeczpospolita, 5. XI. 2022, wydanie elektroniczne.